Polski

CZY WIECIE, ŻE… Ostatni koncert MISTRZA


Urodził się w Łodzi 28 stycznia 1887 roku i był największym polskim Mistrzem fortepianu wszechczasów. Artur Rubinstein koncertował na całym świecie, podejmowany był przez największych tego świata z honorami i podziwem. Był też wielkim patriotą i nigdy tego nie ukrywał. W czasie II wojny światowej z rąk Niemców stracił prawie całą rodzinę, a na znak protestu przeciwko zbrodniom niemieckim nigdy nie wystąpił z żadnym koncertem na terenie Niemiec. 13 maja 1945, podczas koncertu w operze w San Francisco dla delegatów i gości Konferencji Pokojowej, na której powołano do życia Organizację Narodów Zjednoczonych, wobec braku polskiej flagi wśród rzędu flag innych państw (polska delegacja była nieobecna na Konferencji z powodu braku zgody Józefa Stalina), wyraził oburzenie i ostentacyjnie zagrał Mazurka Dąbrowskiego. Występ poprzedził słowami: W tej sali, w której zebrały się wielkie narody, aby uczynić ten świat lepszym, nie widzę flagi Polski, za którą toczono tę okrutną wojnę. A więc teraz zagram polski hymn narodowy.

Za to niezwykłe zachowanie Rubinstein otrzymał od amerykańskiej Polonii („w imieniu milionów Polaków w USA”) dyplom Polskiej Ligi Sztuk Pięknych w Pittsburghu.

Pianista po swojej wielkiej i wieloletniej karierze artystycznej zmarł w Genewie 12 grudnia 1982. Do swojej rodzinnej Łodzi Artysta powrócił jednak siedem lat wcześniej, by z okazji 60-lecia Filharmonii Łódzkiej – 30 maja 1975 roku – zagrać swój ostatni polski koncert. Pod dyrekcją Henryka Czyża to wspaniałe wydarzenie miało miejsce na scenie Teatru Wielkiego w Łodzi!

 

zdjęcie po lewej: Artur Rubinstein, 30 maja 1975 – Teatr Wielki w Łodzi, koncert Rubinsteina w Polsce z okazji 60-lecia Filharmonii Łódzkiej, fot. Chwalisław Zieliński

Artur Rubinstein, Henryk Czyż, zdjęcia z próby, 1975, fot. Chwalisław Zieliński