O tym, że Gioacchino Rossini gigantem twórczości muzycznej był, nie potrzeba przekonywać chyba nikogo. Jednak nieśmiertelny stał się także poprzez swój wielki talent kulinarny (!) i pełne fantazji kreacje gastronomiczne; wymyślał oprócz oper wyszukane przepisy kulinarne, w tym słynną (jakże by inaczej!) sałatkę truflową. Zaprezentował ją po raz pierwszy swojej pierwszej żonie Isabelli Colbran jako miksturę z oliwy prowansalskiej, musztardy angielskiej, francuskiego octu, soku cytrynowego, pieprzu, soli i drobno pokrojonych trufli. Nie omieszkał przy tym dorzucić , że kardynał-sekretarz stanu udzielił tej sałatce osobistego błogosławieństwa!
Najsławniejszą jednak kompozycją kulinarną Rossiniego są tournedos Rossini; potrzeba do tego przysmaku steków wołowych, czarnego pieprzu, oliwy, bulionu wołowego, wytrawnego białego wina, śmietany, madery, czarnych trufli i pasztetu z gęsich wątróbek. Receptura ta rozpowszechniła się na całym świecie, zdobywając kolejne pokolenia fanów kulinarnych przedsięwzięć kompozytora.
A to, że Rossini sam był namiętnym smakoszem widać choćby po jego tzw. powierzchowności…
Przy muzyce Rossiniego walory jego kulinariów z pewnością zyskują na wartości!
zdjęcie po lewej: Gioacchino Rossini, Kronika opery, wyd. I 1993