W 1856 roku Edgar Degas – wielki francuski impresjonista – odbył podróż do Włoch, kolebki renesansu, gdzie studiował i kopiował – na potrzeby ćwiczeń – liczne dzieła wielkich mistrzów malarstwa, takich jak Rafael Santi, Tycjan, czy Michał Anioł. Jednak jego wielka fascynacja ruchem sprawiła, że wkrótce jego malarskie dzieła zdominowała jedna tematyka – balet i taniec.

Najbardziej zasłynął z obrazów z tancerkami w roli głównej… Namalował ich blisko 140, z których każdy jest nie tylko swego rodzaju analizą ruchu i ciała, ale też zawiera niepowtarzalne studium barwy, nastroju i wewnętrznych uczuć prezentowanych postaci. Jak sam mówił, taniec był dla niego pretekstem do kompleksowego studiowania ruchu i przenoszenia go na płótna. Dlatego też ochoczo odwiedzał operę, gdzie podziwiając spektakle baletowe, mógł zrozumieć taniec na poziomie bardzo skomplikowanym i wyrafinowanym. Malował nie tylko artystów baletu, ale także ludowych tancerzy, zawsze w sposób mistrzowski oddając ich wewnętrzny nastrój, ale też trud prowadzący do trafnej realizacji założonego celu. Był jedyny i niepowtarzalny… do dziś!

Zostawił nam niezwykłą kolekcję – fascynującą i absorbującą… Czy jest możliwe, by stała się ona inspiracją dla nas i dla współczesnych choreografów? Może…

obraz: La classe de danse (Klasa baletowa), Edgar Degas