Polski

CZY WIECIE, ŻE… TOSCA jakich mało…


Na naszej scenie po raz pierwszy pojawiła się w 1987 roku jako Abigaille w Verdiowskim Nabuccu i natychmiast zyskała wielką sympatię widzów i uznanie krytyki teatralnej. Joanna Cortés – bo o Niej mowa – goszcząca na wszystkich polskich scenach operowych i nie jednej zagranicznej swoje miejsce odnalazła właśnie u nas. To tu stworzyła największe kreacje wokalno-aktorskie wśród których były m.in.: Abigaille (Nabucco, 1987), Hrabina (Wesele Figara, 1988), Cho-Cho-San (Madame Butterfly,1989), Joanna (Diabły z Loudun, 1990), Santuzza (Rycerskość wieśniacza, 1991), tytułowa Carmen (1991), Marszałkowa (Kawaler srebrnej róży, 1989).
W pamięci widzów (i naszej) Artystka pozostanie jednak przede wszystkim jako tytułowa Tosca (1988) w inscenizacji Klausa Wagnera, scenografii Xymeny Zaniewskiej i Mariusza Chwedczuka pod kierownictwem muzycznym Aleksandra Tracza.
Joanna Cortés jest także laureatką wielu nagród i wyróżnień wśród których są m.in.: Srebrny pierścień za rolę Abigaille, Złota Maska za tytułową Carmen, Brązowy Medal- Zasłużony Kulturze Gloria Artis, Arion – nagroda Sekcji Teatrów Muzycznych.
Swoje umiejętności wokalne i aktorskie z wielkim powodzeniem prezentowała na wszystkich polskich scenach operowych, w National Grand Opera w Nowym Jorku, a w 1992 roku wystąpiła z Placido Domingo na koncercie Serce dla serc.
Dla nas pozostaje w pamięci jako wspaniała Koleżanka, pełna uroku Osobowość sceniczna i Tosca, na którą „się chodziło”!
29 września br. minie 5 lat od kiedy Joanny nie ma już wśród nas…

zdjęcie po lewej: Joanna Cortés (Tosca), Tosca 1988, fot. Chwalisław Zieliński

fot. Chwalisław Zieliński